Francuski swing



Od kiedy przeprowadziliśmy się do Francji wszystko się zmieniło. Nowa praca, nowy dom niedaleko miasta zakochanych i nowa ja. Małżeństwo moje i Marka już dawno przechodziło kryzys, a przeprowadzka tylko go pogłębiła. Pomimo młodego wieku, nasz związek trwał już dziesięć lat i powoli przechodził w monotonię. Życia seksualnego praktycznie nie było, ponieważ zarówno on jak i ja skupiliśmy się na pracy. Od zawsze byliśmy ambitni i nie narzekaliśmy na brak pieniędzy. Kariera grała u nas pierwsze skrzypce co pozwoliło nam w wieku trzydziestu lat dorobić się domu pod Paryżem. Znacie już krótki opis naszego życia, dlatego opowiem wam o dniu, w którym wiele się zmieniło.

       Pewnego słonecznego popołudnia, po powrocie z pracy uświadomiłam sobie, że dziś obchodzimy dziesiątą rocznicę ślubu. Prychnęłam pod nosem po czym nalałam sobie lampkę prosecco. Dzień jak co dzień pomyślałam, wychodząc z winem na taras. Rozsiadłam się w moim ulubionym wiszącym fotelu, a słońce delikatnie muskało moje długie nogi. Pomimo tego, że bardzo chciałam, aby było mi wszystko jedno nie mogłam nie uronić łzy na myśl o naszym małżeństwie. Przecież niczego mi nie brakuje - pomyślałam. Na przestrzeni lat z podlotka stałam się świadomą kobietą, nieskromnie mówiąc rozkwitłam. Praca wymagała ode mnie eleganckiego wyglądu, nie mogłam sobie pozowlić na dzień bez szpilek czy makijażu. Mając metr siedemdziesiąt i buty na obcasie często wprawiałam niższych mężczyzn w zakłopotanie, ale nie Marka. On od zawsze lubił mój wzrost, małe piersi, długie włosy i drobną budowę ciała. Popijając już trzecią lampkę musującego napoju myślałam o moim mężu. Mający prawie dwa metry niebieskooki blondyn, charakterny i często bezkompromisowy, kiedyś szaleliśmy za sobą, a dziś mijamy się zajęci pracą. Stwierdziłam, że tego dnia nie pozostaje mi nic innego jak dokończyć butelkę wina i lekko chwiejnym krokiem pójść spać mimo pięknego, słonecznego popołudnia. Jednak odprężające słońce plus mieszanka procentów we krwi sprawiły, że zasnęłam na tarasie.

       Kochanie obudź się! - usłyszałam przerażona, wybudzając się ze snu. Co to ma kurwa być - pomyślałam zażenowana. Na przeciwko mnie stał Marek wraz z przytuloną parką, sądząc po dress codzie panującym w jego firmie, domyśliłam się, że to znajomi z pracy. Dłonią wytarłam odrobinę śliny z kącika ust, poprawiłam sukienkę, która w czasie snu zsunęła się odsłaniając mi biustonosz i usadowiłam się w fotelu zaciskając pięsci na jego oparciu.

Bonjour! - powiedziała z uśmiechem dziewczyna, jednak totalnie ją zignorowałam, prosząc Marka na stronę. Widziałam jego zawadiacki uśmiech i jeszcze bardziej we mnie zawrzało. Cała sytuacja sprawiła, że momentalnie wytrzeźwiałam, założyłam szpilki i o ile to możliwe z gracją weszłam do domu. Marek jednak nie wszedł za mną, a gestem ręki kazał rozgościć się nieznajomej mi parze. Spojrzałam w lustro uśmiechając się ze wściekłości. Lekko rozmazany makijaż, rozczochrane włosy i pusta butelka po prosecco o szesnastej dawały obraz desperatki. Nie miałam czasu na dalsze analizowanie sytuacji bo do domu wszedł Marek. Słodko wyglądasz - powiedział uśmiechnięty, taksując mnie wzrokiem od stóp do głów i szykując kieliszki do wina. Wiedziałam, że chce mnie sprowokować, lubił przejmować kontrolę i był pewien, że zaraz wybuchnę, jednak nie chciałam dać mu tej satysfakcji. Podeszłam więc do niego wplatając dłoń w jego zmierzwione włosy i wspinając się na palcach wsunęłam język do jego ust. Nie spodziewał się tego, ale zaskoczenie szybko przerodziło się w pożądanie, zdecydowanym ruchem przycisnął moje ciało do swojego torsu odwzajemniając pocałunek. Kątem oka zobaczyłam sylwetkę chłopaka, jednak mój mąż nic sobie z tego nie robił, całując mnie dalej. Chcąc przerwać te niezręczną sytuację mocno ugryzłam Marka w dolną wargę, uzyskując zamierzony efekt i odsuwając go od siebie. Nie wiedziałam w co pogrywa mój mąż jednak stwierdziłam, że nie mam wyjścia, więc to ja ustalę zasady tej gry. Przedstawiłam się mężczyźnie przepraszając za wcześniejszą sytuację i poprosiłam, aby dali mi chwilę.

       Szybko doprowadziłam się do porządku, finalnie przebrałam się w luźny outfit składający się z opiętych jeansów i zwykłej koszulki. Zakładając trampki wyjrzałam przez okno. Marek przygotowywał grilla, wszyscy popijali wino prowadząc żywą dyskusję. Dziewczyna siedziała na kolanach Borisowi (bo tak miał na imię nowo poznany mi mężczyzna). Sądząc po obrączkach na ich dłoniach, byli małżeństwem. Boris był postawnym mężczyzną o ciemnobrązowych włosach i szczerym spojrzeniu, natomiast jego partnerka niewysoka, szczupła blondynka o pełnych ustach i naprawdę uroczym uśmiechu. Pasowali do siebie - pomyślałam, zawieszając na nich wzrok i bardzo im zazdroszcząc. Nie pamiętam kiedy ostatni raz siedziałam na kolanach Marka po prostu się przytulając. Z transu wyrwał mnie wzrok dziewczyny, która widząc, że na nich patrzę, przyjaźnie pomachała. Super - pomyślałam przyłapana na gorącym uczynku.

Szybko wyszłam na zewnątrz naprawiając swój błąd i przedstawiając się kobiecie. - Cześć, jestem Ania - wydukałam po angielsku, lekko onieśmielona spojrzeniami - Przepraszam za wcześniejsze zachowanie, zaskoczyliście mnie. Dziewczyna spojrzała mi w oczy - Naprawdę nic nie szkodzi, bardzo miło nam Cię poznać...Marek dużo o Tobie opowiadał, jestem Emma - powiedziała niewzruszona. Myśli tłoczyły mi się w głowie, od razu przeniosłam podejrzliwy wzrok na męża, lecz ten tylko się uśmiechnął. Czułam, że coś tu nie gra, a pozostali także wyczuli moje zmieszanie. Emma pewnym ruchem podsunęła mi lampkę wina. - Dziękuje...jaa już dziś piłam, wypaliłam bez sensu. Po czym zaśmiałam się w duchu. Raczej nie umknęło to ich uwadze idiotko, pomyślałam. Dziewczyna jednak tylko się uśmiechnęła, chwyciła moją dłoń i delikatnie położyła na kieliszku, zrobiła to w dziwnie intymny sposób. - W końcu mamy co świętować - przerwał jej Boris. Zanim zareagowałam mój mąż wręczył mi ogromny bukiet róż oraz naszyjnik z białego złota, gula stanęła mi w gardle. Jednak pamiętał o naszej rocznicy, czego nie robił przez ostatnie dwa lata. Wiedział, że nic dla niego nie mam rozczarowana poprzednimi razami. Przytulił mnie zanim zdążyłam się rozkleić i szepnął do ucha, że mnie kocha. W jednej chwili zapragnęłam, aby nowo poznani znajomi zniknęli. Chciałam kochać się z moim mężem jak nigdy dotąd, kiedy tylko o tym pomyślałam poczułam ciepło zbliżające się do mojej pochwy. Jednak Emma i Boris nie dali o sobie zapomnieć wręczając mi ładnie opakowany prezent. - Nie trzeba było - podziękowałam całując ich w policzek.

       Po kilku lampkach wina, atmosfera zdecydowanie się rozluźniła. Okazało się, że Boris i Emma to naprawdę sympatyczni ludzie. Rozmowa kleiła się jak nigdy wcześniej, a Marek nie odstępował mnie na krok, głaskając ukradkiem po nogach czy szyi. Byłam naprawdę nabuzowana i szczęśliwa. Czas leciał zdecydowanie za szybko, aż zrobiła się szarówka. Bez zastanowienia, lekko już wcięta zaproponowałam, aby nowo poznani znajomi zostali na noc. Mieliśmy naprawdę duży dom i nie stanowiło to problemu. Emma i Boris przystali na tę propozycję bez wahania.

Nie pierwszy raz tego wieczoru zachciało mi się siku, więc pewnym ruchem podniosłam się z fotela, jednak siła grawitacji i wypity alkohol spowodowały, że potknęłam się i niechcący wylądowałam na kolanach u Borisa. Zdezorientowana szybko się podniosłam, jednak ten ułamek sekundy wystarczył, abym poczuła jego pulsującą męskość. Spojrzałam na niego i szybko odeszłam od stołu nie czekając na reakcję innych. Zanim zdążyłam wejść do toalety drzwi przetrzymała Emma wkradając się za mną. Nie zdążyłam zaprotestować kiedy ta drobna dziewczyna przycisnęła mnie do ściany i wsunęła dłoń w moje majtki. Wiedziałam co poczuła, sądząc jak bardzo byłam podniecona na myśl o Marku. Uśmiechnęła się i dobitnie wyjaśniła, że są moim prezentem, naszym prezentem. Nagle wszystko stało się jasne, przypomniałam sobie propozycje Marka sprzed kilku lat. Próbował przekonać mnie, że swingowanie może naprawić nasz związek. Oczywiście wtedy odmówiłam, nie wyobrażałam sobie seksu z obcymi ludźmi i patrzenia na to jak mój Marek dyma inną. Jednak teraz wszystko się zmieniło. Związek walił się od dawna, a mój mąż zapomniał, że to ja ustalam zasady, nawet jego gry.

       Wypity alkohol, podniecenie i wkurwienie na Marka wyzwoliły coś czego w sobie nie znałam. Usłyszałam swój głośny jęk kiedy Emma raz za razem wsuwała we mnie palce. Chociaż doceniałam urodę kobiet, nigdy mnie nie pociągały..nigdy, aż do dziś. Miałam ochotę odwdzięczyć się jej tym samym, była niesamowicie ładna, tysiące myśli chodziły mi po głowie kiedy dziewczyna zabawiała się mną w najlepsze. Nie mogę tak tego skończyć, pomyślałam, lekko odpychając Emmę. Szybko zrzuciłam ubrania, wychodząc na taras całkiem naga. Szeroko uśmiechnęłam się do Marka czując wypływające ze mnie soki. Haha tu Cię mam..pomyślałam zbliżając się do Borisa i rozpinając mu pasek od spodni. Jego męskość wyłoniła się naprawdę szybko i była niemałych rozmiarów. Boris jakby czytając mi w myślach wyjął kondoma. Zaczęłam obciągać mu ochoczo. Mężczyzna chwycił mnie za włosy wbijając swoją męskość do mojego gardła. Brutalny, przeciwieństwo Marka. Zaczęłam się krztusić jednak szybko powstrzymałam ten stan. Wiedziałam, że Boris zaraz dojdzie, a tego jeszcze nie chciałam. Wstałam widząc Marka w osłupieniu. Nie mógł się powstrzymać i zaczął pomagać sobie ręką. Bez wahania nabiłam się na penisa mężczyzny siedząc na nim tyłem i jednocześnie patrząc na Marka. Boris rżnął mnie naprawdę mocno, każdy jego ruch był świadomy, a ja już nie jęczałam lecz krzyczałam. Marek podszedł nagle wciskając mi penisa do ust, tego było za wiele, doszłam prawie w tej samej chwili co Boris i Marek. Poczułam ciepło spływające mi do gardła i usta męża na moim czole.

       Jednak nie był to koniec dzisiejszej nocy.. nie zdążyłam odpocząć kiedy Emma przycisnęła moją twarz do swojego łona. Całowałam ją i pieściłam chwytając jej pełne piersi i masując łechtaczkę. Nie wiedziałam czy robię to dobrze, jednak dziewczyna upewniła mnie, że tak, słodko dochodząc jej pochwa zaciskała się na moich palcach. Marek i Boris obserwowali to pożądliwie. Weszliśmy do domu nadzy jednak nie skrępowani. Marek zbliżył się do Emmy i zaczął brać ją od tyłu, Boris także nie czekał na zaproszenie. Wiele godzin później wypełnionych seksem, odpoczynkiem i rozmową wszyscy zasnęliśmy w salonie. Przebudziłam się niewiele później z potrzebą pójścia pod prysznic.

       Woda spływała po moim nagim gorącym ciele, kiedy poczułam czyjąś dłoń na moim brzuchu. Tego dotyku nie pomyliłabym z nikim innym. Odwróciłam się a Marek zaczął całować mnie po twarzy, muskać moją szyję i sterczące sutki. Gładził moje mokre włosy i całował małe piersi zniżając się powoli. Podniosłam nogę opierając ją na jego ramieniu i dając mu dostęp do tego czego pragnął. Jego język muskał moją łechtaczkę powodując dreszcze. Niedługo później Marek podniósł mnie lekko i wszedł we mnie gładko. Tej nocy pod prysznicem dochodziliśmy wiele razy pomimo zmęczenia...

Dziś mija rok od tamtych wydarzeń, a my nigdy więcej nie swingowaliśmy. Boris i Emma uszanowali naszą decyzję jednak byli nieco zawiedzeni. O dziwo to Marek stwierdził, że nie chce się mną dzielić, ale nie żałuje tego co się stało. Oboje stwierdziliśmy, że gdyby nie ta przygoda nasz związek nie przetrwałby. Dziś jesteśmy szczęśliwą parą, planujemy dziecko, jednak ja nie zapomnę nigdy tamtej nocy, która odmieniła moje życie. Być może kiedyś podczas kryzysu w naszym związku, to ja zadzwonię do Emmy i Borisa. 


Powrót do Opowiadań

Polecane sex ogłoszenia

? Relaks z Elizą - escort Bydgoszcz Relaks z Elizą Bydgoszcz, 26y
? Śliczna Marta - escort Warszawa Śliczna Marta Warszawa, 21y
? Dla lowelasow - escort Gdańsk Dla lowelasow Gdańsk, 36y
? Wyjazdy - escort Gdynia Wyjazdy Gdynia, 30y
? Paula Vip - escort Rzeszów Paula Vip Rzeszów, y
? Sexy zgrabna - escort Legnica Sexy zgrabna Legnica, 35y
?
? Mia - escort Poznań Mia Poznań, 26y
? Nela - escort Warszawa Nela Warszawa, 20y
? Sara do końca Grudnia - escort Kraków Sara do końca Grudnia Kraków, 26y
? Rozalia - escort Wrocław Rozalia Wrocław, 25y
? Doce Mel - escort Porto Doce Mel Porto, 26y
? Drobniutka - escort Wrocław Drobniutka Wrocław, 25y
? Perfekcja - escort Łódź Perfekcja Łódź, 28y
? Karina - escort Warszawa Karina Warszawa, 29y
? Usta co Robią Cuda - escort Poznań Usta co Robią Cuda Poznań, 22y
? QUEEN - escort Szczecin QUEEN Szczecin, 22y
? Haneczka w Formie - escort Wrocław Haneczka w Formie Wrocław, 24y
? Piękna Pupa - escort Biłgoraj Piękna Pupa Biłgoraj, 34y
?
? CIPCIA19 - escort CIPCIA19 19y
? Milenka - escort Poznań Milenka Poznań, y
?
? Afrodyta - escort Piła Afrodyta Piła, 30y