Kilka miesięcy po pierwszym roku studiów zdecydowałem, że chcę poprawić swoją kondycję. Nigdy nie miałem nadwagi ani nic takiego, ale czułem, że mojemu ciału przydałoby się trochę ruchu. Chłopak, z którym dzieliłem pokój w akademiku, zawsze wydawał mi się całkiem uroczy. chudy, proporcjonalnie zbudowany twink, który był dość cichy i niepozorny. Wiedziałem, że jest gejem, bo rozmawialiśmy o tym po pijaku podczas pierwszego tygodnia wspólnego mieszkania, ale nigdy do niczego między nami nie doszło.
Ponieważ nie chciałem iść na siłownię po raz pierwszy sam, zapytałem całe moje piętro, czy ktoś ma ochotę się do mnie przyłączyć. Wszyscy odmówili, oprócz mojego współlokatora, ku mojemu zaskoczeniu. Więc wspólnie zarezerwowaliśmy członkostwa i udaliśmy się do siłowni, która była zaledwie kilka minut pieszo od naszego kampusu.
Jak już wspomniałem Adam był dość nieśmiały. Rozmowa między nami nie kleiła się zbytnio w drodze na miejsce, zresztą jak zwykle. Nasze zainteresowania nie pokrywały się szczególnie, co tym bardziej nie pomagało. Ale byliśmy w tym razem i cieszyłem się, że mam towarzystwo.
Przyjechałyśmy w naszych strojach na siłownie, z czystymi, zwykłymi ubraniami upchniętymi w plecakach. Przystojny facet z recepcji i oprowadził nas, wyjaśnił kilka rzeczy. Zostawił nas przy drzwiach do przebieralni. Od tego momentu byliśmy zdani na siebie.
Znaleźliśmy szafki obok siebie i ruszyłyśmy na główną salę. To było południe w środku tygodnia, więc było całkiem pusto. Używając już wcześniej maszyny do wiosłowania, czułem się komfortowo zaczynając od niej. Adam wszedł na bieżnie, które były ustawione przed maszynami do wiosłowania, dając mi dobry widok na niego. Wszystko szło poprawnie, słuchałem playlisty treningowej i wpadłem w dobry rytm na maszynie do wiosłowania, a mój kumpel z siłowni powoli pracował nad prędkością i nachyleniem bieżni. Wtedy zauważyłem u niego coś, na co nigdy wcześniej nie zwróciłem uwagi, gdy przekroczył pewną prędkość na maszynie do biegania, punkt, w którym ruch musi stać się nieco bardziej energiczny, zobaczyłem, że przód jego spodenek do biegania mocno podskakuje. Wydedukowałem, że najwyraźniej miał na sobie luźne bokserki i że cokolwiek w nich było, było ogromne. Rytmiczne kołysanie się do przodu i do tyłu jego wybrzuszenia było hipnotyczne i czułem, że robię się twardy. Czy ten chudzielec mógł naprawdę mógł mieć tam na dole tak poważną pałę?
W każdym razie, starałem się zbytnio nie rozpraszać i skupić na treningu. Przecież to mój współlokator. Przeszedłem do mniej znanych mi maszyn, najpierw do urządzenia, które miały kształtować mięśnie brzucha, co szczerze mówiąc, było głównym powodem dla którego zdecydowałem się na siłownie. Zacząłem pierwszą serie a Adam stał nade mną czekając na swoją kolej i w międzyczasie sprawdzał na moim przykładzie jak działa ta maszyna. Jak pracowałem moimi nogi w górę i w dół, miałem wrażenie, że jego oczy są skupione na moim ciele w bardzo oczywisty sposób, ale za każdym razem, gdy spojrzałem na niego, wydawał się być skupiony na pracy urządzenie.
Po około trzech kwadransach chodzenia od maszyny do maszyny, w końcu zdecydowaliśmy, że będziemy już wracać. Oboje byliśmy wilgotni od potu, a jego blada skóra była zarumieniona. Skierowaliśmy się z powrotem do szafek. Nie byliśmy pewni przed przyjazdem, czy mamy zamiar wziąć prysznic na siłowni, czy po prostu poczekać, aż wrócimy do siebie, więc spakowaliśmy ręczniki na wszelki wypadek. Kiedy dotarliśmy do naszych szafek, zapytałem go, czy zamierza wziąć prysznic, a on nieco niepewnie odpowiedział mi, że jeśli chce, to możemy iść. Myśląc, że mogę złapać przebłysk tego, co było powodem takiej aktywności sejsmicznej w jego sportowych spodenkach na bieżni, jowialnie zasugerowałem mu żebyśmy poszli już teraz. Zdarliśmy z siebie koszulki, a mnie niemal oślepił jego blady, patykowato chudy tors. Zażartowałem, że potrzebuje solarium, a nie siłowni, na co on się roześmiał i kazał mi się odpieprzyć. Śmiejąc się, rzucił spojrzenie na moje ciało i wydawało mi się, że oblizał wargi To było tak subtelne, że nie byłem pewien, czy to rzeczywiście się stało. Czyżby także był zaciekawiony tym co ja mam do zaoferowania? Ściągnąłem swoje szorty, aby odsłonić moje przesiąknięte potem obcisłe bokserki. On zrobił to samo odsłaniając tak jak się domyślałem, luźne i dość długie bokserki. Potem ściągnął je całkiem i rzucił do swojej torby. Tam, był nieco ciemniejszy niż reszta jego skóry, był stosunkowo gruby i dłuższy niż przeciętny kutas. Ale najbardziej zdumiewające były jego jaja. Były ogromne, największe jakie kiedykolwiek widziałem. Lekko się zakołysały, gdy jego majtki opadły, zwisając nisko poniżej czubka kutasa. Jego moszna wyglądała jakby była wyczerpana utrzymywaniem tych jąder wielkości jabłka. Poczułem jak krew napłynęła mi do kutasa. Zdenerwowany, szybko zdjąłem własne bokserki i ruszyłem w stronę prysznica. Nie było tam nikogo innego. Skierowałem się do końcowej kabiny i gdy tylko chciałem zamknąć drzwi, coś je zablokowało. To był on. Szedł za mną. Zanim zdążyłam cokolwiek powiedzieć, wepchnął się ze mną do kabiny i zamknął za sobą drzwi. Spojrzałem w dół i zobaczyłem, że jego kutas był niesamowicie twardy, sterczący jak maszt gotowy do rejsu. Pod nim znajdowały się jego kolosalne jaja, wyglądające na jeszcze większe teraz, gdy jego kutas ich nie zasłaniał. Sięgnął za mną i włączył prysznic. Gdy gorąca woda spływała po nas, położył ręce na mojej szyi i przyciągnął mnie do swojej twarzy. Jego język wsunął się między moje wargi w ciepłym, spoconym pocałunku. Jego erekcja naparła na moją, sprawiając, że stałem się jeszcze twardszy.
Kierowany podnieceniem upadłem na kolana i wziąłem jego kutasa w dłoń. Był jak skała. Czułem każdą żyłę, pulsującą w moich palcach. Zaczęłam go walić, drażniąc językiem jego czubek. Drugą ręką chwyciłem jego worek. Był śmiesznie ciężki. Jak on do cholery chodził z tym czymś kołyszącym się między nogami? Głaskałem go, ściskałem. Sprawiał wrażenie bardzo dojrzałej pomarańczy. Objąłem jego kutasa całymi ustami i połknąłem go na tyle, ile mogłem, do zakrztuszenia. Ręką, która nie trzymała jego worka pieściłem siebie. Nigdy nie byłem tak twardy i wiedziałem, że w razie czego dojdę bardzo szybko. Chwilę po tym jak taka myśl przewędrowała przez moją głowę, poczułem, że jego jaja i członek zaczynają się kurczyć, pompując dużą ilość gorącego nasienia do moich ust. Czułem jakby to były litry. Nic dziwnego, biorąc pod uwagę jego zbiornik i możliwości ile jest w stanie pomieścić. Gdy jego obfity wytrysk spływał w dół mojego gardła, eksplodowałem, wystrzeliwując mój ładunek na jego chude nogi. Kiedy strzeliłem ostatni raz, jeszcze kolejny impuls spermy wypłynął z jego fiuta. Kiedy jego gigantyczny worek został w końcu opróżniony, wstałem z kolan i zadowolenie umyliśmy się nawzajem.
Opuściliśmy siłownię z uśmiechami na twarzach. Nie trzeba dodawać, że od tego momentu większość wieczorów w naszym pokoiku mijała nam bardzo podobnie. Jego olbrzym wypełniał moje usta praktycznie codziennie. Szybko